List Biskupa Polowego

List Biskupa Polowego

List Biskupa Polowego
z okazji inauguracji jubileuszu setnej rocznicy ustanowienia
Biskupstwa Polowego w Polsce

„Oto nadchodzą dni, kiedy wypełnię pomyślną zapowiedź, jaką obwieściłem domowi izraelskiemu i domowi judzkiemu. (…) W owych dniach i w owym czasie wzbudzę Dawidowi potomstwo…” (por. Jr 33,14-16) – te słowa proroka słyszeliśmy w dzisiejszym pierwszym czytaniu z Księgi Jeremiasza. Potomkowie rodu Dawida zostali wybrani przez Boga, aby pośród nich spełniła się Jego obietnica. Zanim jednak narodził się Syn Boży, Zbawiciel świata, podejmowali wiele wysiłków, aby przygotować się na tę przełomową chwilę w dziejach ludzkości. Jan Chrzciciel, ostatni z proroków Starego Przymierza, wołał: „Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie. (…) Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki” (Mt 3,2-3). Ten głos nie został zlekceważony. Wielkie rzesze przychodziły nad Jordan i pytały: „Co mamy czynić?”. Jan Chrzciciel wyjaśniał, że mają się nawrócić, podejmować dzieła miłosierdzia, żyć uczciwie i sprawiedliwie (por. Łk 3, 10-13). „Pytali go też i żołnierze: A my, co mamy czynić? On im odpowiadał: Nad nikim się nie znęcajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na swoim żołdzie” (Łk 3,14).

Umiłowani w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia!

Rozpoczyna się kolejny Adwent w naszym życiu. Ponownie słyszymy wezwanie do przemiany naszych serc, aby nie były ociężałe wskutek trosk doczesnych (por. Łk 21,34). Słyszymy też apel o czujność i modlitwę oraz ponaglenie, abyśmy na przyjście Jezusa Chrystusa spotęgowali naszą miłość i stawali się coraz doskonalszymi (por. 1 Tes 3,12 – 4,2). Bóg pragnie naszego osobistego nawrócenia. Tej zachęty nie można zlekceważyć!

Przygotowanie na przyjście Pana i nawrócenie nie jest jednak wyłącznie sprawą osobistą, prywatną. Dokonuje się ono w społeczności Kościoła, ponieważ „spodobało się Bogu zbawić ludzi we wspólnocie” – o czym przypomina soborowa Konstytucja dogmatyczna o Kościele (por. KK 9). Jezus zawarł przymierze z Nowym Ludem Bożym, któremu powierzył swoją naukę i sakramenty święte. Odtąd we wspólnocie Kościoła, w poszczególnych diecezjach i parafiach, rozlega się nawoływanie do nawrócenia, przemiany serc, spotęgowania miłości i  stawania się coraz doskonalszymi. Biskupi, kapłani i diakoni głosząc słowo Boże i sprawując sakramenty święte służą tym, którzy przygotowują się nie tylko na kolejne święta Bożego Narodzenia, ale także na ostateczne spotkanie z Bogiem.

Dla diecezji wojskowej tegoroczny Adwent jest wyjątkowy. Rozpoczynamy bowiem jubileusz setnej rocznicy ustanowienia Biskupstwa Polowego w Polsce. W kościołach i kaplicach garnizonowych zostaną uroczyście odsłonięte i poświęcone tablice, które będą przypominać datę 5 lutego 1919 roku. Wtedy to papież Benedykt XV powołał biskupa pomocniczego archidiecezji warszawskiej Stanisława Galla na pierwszego biskupa polowego Wojsk Polskich.

W chwili odzyskania niepodległości po 123 latach niewoli, jedną z pierwszych i najważniejszych instytucji państwa, które powołano do istnienia, było Wojsko Polskie. Zarówno Naczelny Wódz Józef Piłsudski, jak i ówcześni oficerowie Wojska Polskiego uznali, że w czasie pokoju i podczas wojny potrzebna jest stała, zorganizowana opieka duszpasterska. Potrzebni są kapelani, którzy będą towarzyszyć żołnierzom oraz kształtować ich sumienia do ofiarnej, pełnej poświęcenia służby sprawie pokoju i bezpieczeństwa naszej Ojczyzny.

Biskup Stanisław Gall rozpoczął swoją posługę w Wojsku Polskim już 9 lutego 1919 roku, w kilka dni po otrzymaniu papieskiej nominacji. Dał się poznać jako gorliwy pasterz, który najpierw spotkał się z kapelanami, a następnie odwiedził żołnierzy walczących na wielu frontach w obronie odrodzonego państwa polskiego. Zorganizował sieć parafii wojskowych oraz przyczynił się do budowy wielu kościołów i kaplic garnizonowych. Zapisał się w historii duszpasterstwa wojskowego jako pasterz niezłomny, który bardziej słuchał Boga, aniżeli ludzi.

Tablice jubileuszowe będą pobudzać do wdzięczności wobec biskupów polowych i księży kapelanów, którzy na przestrzeni stu lat służyli sprawie królestwa Bożego i Ojczyźnie ziemskiej. Potrafili oni łączyć służbę Bogu ze służbą człowiekowi, wierność ewangelicznym zasadom z wiernością złożonej przysiędze wojskowej. Jako kapłani, składali na ołtarzu chleb i wino, aby stawały się ciałem i krwią Chrystusa, a wielu z nich złożyło na ołtarzu Ojczyzny swoje zdrowie, a nawet życie, niosąc posługę duchową żołnierzom na polu walki. Podczas powstań i wojen ich heroiczna postawa była nagradzana medalami i orderami wojskowymi, w tym krzyżem Virtuti Militari. Spośród licznego grona kapelanów wojskowych kilku zostało dostrzeżonych w szczególny sposób przez Kościół i ukazanych jako wzór świętości. Zostali zaliczeni w poczet błogosławionych, wszak ich miłość bliźniego sięgnęła szczytów heroizmu. Duszpasterz marynarzy, bł. ks. kmdr ppor. Władysław Miegoń, po klęsce we wrześniu 1939 roku nie zostawił żołnierzy, ale dobrowolnie udał się z nimi do niewoli niemieckiej. Został zamęczony w obozie koncentracyjnym w Dachau. Błogosławiony o. Michał Czartoryski, dominikanin, uczestnik powstania warszawskiego, miał powiedzieć: „Szkaplerza ze swej piersi nie zdejmę i rannego żołnierza nie zostawię”. Został rozstrzelany razem z rannymi powstańcami a jego ciało spłonęło na stosie. Piękną kartę wierności żołnierzowi zapisali także księża kapelani, którzy zostali zamordowani w Katyniu i innych miejscach kaźni na Wschodzie.

Tablice umieszczone w kościołach i kaplicach garnizonowych będą znakiem przypominającym sto lat posługi duszpasterskiej pośród żołnierzy i jednocześnie wzywającym księży kapelanów do dalszego towarzyszenia ludziom w mundurach oraz ich rodzinom. Wszyscy mamy świadomość tego, że na polu walki najważniejszy jest żołnierz – dobrze wyszkolony i uzbrojony. Ale to nie wystarczy! Konieczne są duch patriotyzmu oraz determinacja w obronie Ojczyzny. Do odnowy ducha i pogłębiania motywacji w dużym stopniu przyczynia się posługa duszpasterska kapelanów, którzy głosząc słowo Boże tak kształtują serca i umysły żołnierzy, aby byli zdolni do heroicznych postaw w służbie pokoju i wolności. Największe zwycięskie bitwy: pod Grunwaldem, pod Wiedniem, na przedpolach Warszawy latem 1920 roku, pod Monte Cassino i w wielu innych miejscach poprzedzała Msza święta i modlitwa wyruszających do boju rycerzy i żołnierzy. Biskupi polowi i księża kapelani przypominali, że najwyższą miarą miłości jest ofiara życia: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13). Zadaniem kapelanów Ordynariatu Polowego nie jest obrona terytorium i granic naszej Ojczyzny z bronią w ręku, ale troska o takie kształtowanie sumienia każdego żołnierza, aby zachowując męstwo na polu walki, obce mu były przemoc, chęć nienawiści i odwetu. Po zakończonej bitwie nie ma już wroga – jest człowiek, którego godność należy uszanować.

Umiłowani w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia!

Na progu tego wspaniałego jubileuszu pragnę wyrazić wdzięczność moim poprzednikom, arcybiskupom: Stanisławowi Gallowi i Józefowi Gawlinie, którzy pięknie zapisali się w sercach i umysłach polskiego wojska, jako dobrzy duszpasterze i znakomici organizatorzy, bliscy żołnierzowi w czasie pokoju i wojennej pożogi. Godny wdzięczności jest arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, który po odzyskaniu przez Polskę wolności i suwerenności, tworzył na nowo struktury Ordynariatu Polowego. Mam także we wdzięcznej pamięci zaangażowanie w duszpasterstwo wojskowe biskupa Tadeusz Płoskiego, który zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.

Rozpoczynając świętowanie setnej rocznicy ustanowienia Biskupstwa Polowego, pragnę przede wszystkim przekazać wyrazy szczerej wdzięczności księżom kapelanom, pierwszym i najważniejszym pomocnikom każdego biskupa polowego. Słowa podziękowania kieruję do kadry kierowniczej Ministerstwa Obrony Narodowej, a także oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego, którzy otworzyli drzwi koszar dla Chrystusa i duszpasterskiej posługi. Dziękuję wszystkim, którzy dziś wspierają duszpasterstwo wojskowe. Podejmujmy wspólny wysiłek i życzliwą współpracę wokół najważniejszego celu, jakim jest dobro każdego żołnierza, niepodległość i bezpieczeństwo naszej umiłowanej Ojczyzny.

Niech Maryja, Hetmanka Żołnierza Wojska Polskiego, wyprasza nam u Boga łaski na czas pogłębionej refleksji i radosnego przeżywania jubileuszu setnej rocznicy utworzenia Biskupstwa Polowego.

Z pasterskim błogosławieństwem.

+ Józef Guzdek
Biskup Polowy Wojska Polskiego

Warszawa, 2 grudnia 2018 roku

Dodaj komentarz