Objawienia w Fatimie – znak dany naszej epoce

Objawienia w Fatimie – znak dany naszej epoce

Matka Boża jako posłanka przybywa z nieba i spełnia taką rolę, jak w Starym Testamencie spełniali prorocy, którzy przypominali Izraelitom o wierności przymierzu

Gdy patrzymy na całą historię chrześcijaństwa, mamy do czynienia z dosyć dużą liczbą objawień. Nie wszystkie były tak kanonicznie badane i zatwierdzane jak dzisiaj, chociażby objawienia w Licheniu, czy objawienie Maryi św. Maksymilianowi Kolbe w Pabianicach. Nie przeprowadzano dokładnego badania tych objawień. Trudno jest więc jednoznacznie powiedzieć, czy akurat teraz jest tych objawień więcej. Niewątpliwie, objawienia, które wystąpiły w ostatnim czasie, są bardzo znane i bardzo ważne. Są one adresowane do całej ludzkości. Na przykład, objawienia w Lourdes – Maryja objawia się we Francji. Profesorowie z Sorbony badają cudowne uzdrowienia i dzięki temu wiadomość ta dociera to do całego świata. Jeżeli bowiem światowej sławy autorytety lekarskie nie są w stanie w naturalny sposób wytłumaczyć tych cudów i sami się nawracają, to ta wiadomość dociera do wielu ludzi. To samo dzieje się w przypadku Fatimy.

Zadajmy sobie pytanie, dlaczego te objawienia występują częściej? Dlaczego tak się dzieje? Niestety począwszy od rewolucji francuskiej poprzez rozprzestrzenianie się ateizmu i materializmu, nasz świat odszedł od Boga tak daleko, że Chrystus posyła nam swoją Matkę po to, abyśmy do Niego powrócili. To jest powód, dla którego te objawienia są częstsze i obejmujące swoim przesłaniem cały świat.

Na czym polega szczególna rola objawień fatimskich?

Objawienia maryjne w Fatimie są znakiem czasu, danym naszej epoce. Maryja nie objawia się przypadkowo – dzieje się to w określonym miejscu i czasie, z określonym orędziem. Bardzo jasno jednak rozróżniamy „objawienie publiczne” od „objawień prywatnych”.

”Objawienie publiczne” jest zapisane w Piśmie Świętym, przykazane w pełni przez Chrystusa. Nikt lepiej i pełniej nie objawi nam tajemnicy Pana Boga niż Chrystus. Wiemy natomiast, że są objawienia maryjne, w których Jezus posyła swoją Matkę wraz ze wskazaniami dla ludzi danej epoki. Sam Chrystus też się objawia, chociażby w XVII wieku św. Małgorzacie Marii Alacoque, która miała wizję Serca Bożego. Pan Jezus objawił siostrze Faustynie – kult Miłosierdzia Bożego, podany jako ostateczne przygotowanie i ratunek dla świata, poprzedzający powtórne Jego przyjście.

Tak samo, objawienia Matki Bożej są takim znakiem czasu. Chrystus w Ewangelii mówi, że ludzie umieją rozpoznawać pogodę, a nie umieją  rozpoznawać znaków czasu.  Objawienia fatimskie są właśnie znakiem czasu. Jesteśmy zobowiązani do ich przyjęcia. Jest to wołanie Matki Bożej, naszej Matki po to, abyśmy nie zostali potępieni, byśmy powrócili do Boga i przestali Go obrażać. Zauważmy, że objawienie te zawiera istotę chrześcijaństwa – wzywa do miłości Boga oraz do miłości do bliźniego. Jest to wezwanie do powrotu do dekalogu. Jest to wezwanie do powrotu do Pana Boga, a także wezwanie do modlitw za grzeszników, abyśmy zarówno my, jak i nasi bliźni nie zmarnowali życia, nie zostali potępieni, ale mogli osiągnąć życie wieczne.

Jak można wytłumaczyć wyjątkowość kultu maryjnego w Polsce?

Jeżeli chodzi o Polskę, to rzeczywiście chlubimy się tym, że nasz kraj jest krajem maryjnym. Natomiast,. takich narodów maryjnych jak Polacy jest więc wiele. Musimy więc patrzeć na siebie z pewną pokorą. Najwięcej sanktuariów i świąt maryjnych było w starożytnej Etiopii, Abisynii. Skąd się bierze ten wyjątkowy kult maryjny w Polsce?

Cała historia Polski o tym mówi, poczynając od pierwszych kościołów, które były wznoszone ku czci Matki Bożej Wniebowziętej, przez nasz de facto pierwszy hymn narodowy, „Bogurodzicę”. Szczególnie widoczny jest związek kultu maryjnego z obroną naszej tożsamości narodowej. Zauważmy, że przez wiele wieków byliśmy politycznie osaczeni przez państwa niekatolickie. Na północ i na zachód od siebie mieliśmy protestantów, na Wschodzie prawosławną Rosję, na południowym Wschodzie przez wieki muzułmańską Turcję. Z historycznego punktu widzenia, obrona naszej tożsamości narodowej wiązała się z obroną wiary i na odwrót. Wiemy, że zaborcy, wprowadzając rusyfikację czy germanizację, prowadzili także walkę z Kościołem. To doświadczenie historyczne sprawiło, że kult Matki Bożej jest właśnie tak silny. Warto przypomnieć, że to nie my sami wybraliśmy sobie Maryję na Królową, ale Ona sama objawiając się włoskiemu jezuicie, słudze bożemu o. Juliszowi Mancinelliemu w XVII w. w Neapolu, wyraziła pragnienie, aby nazywał ją „Królową Polski”. Ojciec Mancinelli był mistrzem nowicjatu św. Stanisława Kostki. Po objawieniu Matki Bożej przybył on z pielgrzymką do naszego kraju, na dwór Zygmunta III Wazy. Na pamiątkę tego wydarzenia na Kościele Mariackim w Krakowie została umieszczona korona dla Maryi, jako dla naszej Królowej. Król Jan Kazimierz w czasie potopu szwedzkiego uroczyście ogłosił Maryję Królową Polski i później, w okresie zagrożenia, wielokrotnie tej opieki doświadczaliśmy, czego przykładem jest Odsiecz Wiedeńska, w kontekście obrony przed islamem, czy też Cud nad Wisłą w roku 1920. Widzimy więc, że gdy oddawaliśmy się pod Jej wstawiennictwo, Ona przychodziła nam z pomocą.

Co do liczby sanktuariów maryjnych, to w innych krajach katolickich również stanowią one większość. Ksiądz Prymas Stefan Wyszyński nazwał kiedyś polskie sanktuaria takimi stanicami kryzysowymi, które bronią naszej ojczyzny i są umocnieniem wiary. Wiemy, że sanktuaria odgrywają szczególną rolę i jednoczą naród. Pielgrzymujemy tam, zanosimy nasze prośby i otrzymujemy łaski. Stąd, sanktuaria mają znaczenie nie tylko dla naszego życia indywidualnego, ale także pełnią rolę wspólnototwórczą w stosunku do całego narodu. Tę misję pełni przede wszystkim Jasna Góra.

Czy objawieniom maryjnym można w uprawniony sposób przypisywać kontekst polityczny?

Mówiąc o objawieniach maryjnych, należy pamiętać, że są one orędziem Pana Boga do ludzkości. Matka Boża jako posłanka przybywa z nieba i spełnia taką rolę, jak w Starym Testamencie spełniali prorocy. Wiemy, że w Starym Testamencie Bóg posyłał proroków, żeby przypominali Izraelitom o wierności przymierzu.  Zapowiadali oni kary, jeżeli Naród Wybrany się nie nawróci, a błogosławienie w przypadku, gdy dojdzie do nawrócenia.

Można powiedzieć, że współczesne objawienia maryjne, zwłaszcza objawienia fatimskie, mają ten sam charakter prorocki – są wezwaniem do nawrócenia ludzkości, zwiastują też  konsekwencje naszych czynów. Jeżeli ludzkość się nawróci – nastanie pokój. W przeciwnym przypadku, będzie kara. Wiemy, że taką karą było chociażby rozprzestrzenianie się błędów Rosji, ekspansja komunizmu; a także II wojna światowa. Myślę, że dopiero w takim kontekście możemy spojrzeć na to, na ile objawienia (konkretnie objawienia fatimskie), znajdują swoją realizację także w wydarzeniach historycznych i politycznych. Jeżeli spojrzymy na przykład na przebieg II wojny światowej, to wiemy, że papież Pius XII oddał świat Niepokalanemu Sercu Maryi pod koniec 1942 roku. I wówczas, prawie natychmiast nastąpiły zmiany w przebiegu tej wojny. Przy czym, główne klęski Niemcy hitlerowskie i ich sojusznicy ponosili w święta maryjne, poczynając od kapitulacji pod Stalingradem 2 lutego 1943r, a  kończąc na kapitulacji Japonii 15 sierpnia 1945r. W tym kontekście, można powiedzieć, że orędzie, które przekazuje nam Pan Bóg przez Maryję, przekłada się również na życie polityczne świata.  Podobnie, upadek komunizmu miał miejsce po tym, jak Jan Paweł drugi dokonał aktu poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi w roku 1984. Można powiedzieć, że polityka jest tutaj konsekwencją sfery religijnej. Należy jednak pamiętać, że obok kontekstu politycznego, chodzi przede wszystkim o powrót ludzkości do Boga. Jeżeli system polityczny, ideologia walczy z Bogiem i oddala od niego, tak jak w przypadku komunizmu, to jego upadek – jako konsekwencja aktu zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi, przynosi też skutki polityczne.

W objawieniach maryjnych, kiedy Matka Boża pojawia się w Lourdes czy w Fatimie, głównym przesłaniem jest zawsze powrót do Pana Boga i wierności Jego przykazaniom. Chodzi o właściwe przygotowanie się na ten moment w życiu każdego człowieka, jakim jest śmierć, abyśmy w każdej chwili mogli odejść do Pana Boga w stanie łaski uświęcającej. Obietnica Matki Bożej, zwłaszcza ta dotycząca praktykowania nabożeństw „Pierwszych  sobót miesiąca”, dotyczy Jej przyjścia z pomocą w chwili naszej śmierci. Przesłanie Maryi mówi więc o potrzebie naszej gotowości na ten moment, a także o Jej wstawiennictwie za nas grzeszników. Matka Boża objawia się więc w trosce o zbawienie wszystkich ludzi.