Archiwa kategorii: Artykuły

Oto historia bogacza i ubogiego Łazarza, którzy w życiu ziemskim mieszkali obok siebie, po śmierci jednak rozdzieliła ich ogromna przepaść, której nikt, choćby chciał, nie jest w stanie pokonać. Mówiąc prościej – Łazarz został zbawiony, a bogacz potępiony. Kto w zastanawianiu się nad sensem tej perykopy poszedłby na skróty, mógłby dojść do wniosku, że aby się zbawić, wystarczy nic nie mieć, wystarczy być biednym, niekoniecznie obdartym i owrzodzonym jak Łazarz, ale ubogim człowiekiem. Kto zaś jest bogaty i swoim stanem posiadania odbiega znacznie od średniej krajowej, powinien liczyć się z tym, że podzieli los skazanego na męki bogacza. I tak oto rodzi się prosty świat, wyraźnie podzielony na przeznaczonych do zbawienia biedaków i skazanych na potępienie bogatych. Nic bardziej błędnego. Takie myślenie jest wypaczeniem istoty ewangelicznego ubóstwa, które nie polega na tym, aby niczego nie posiadać. Posiadać można, a nawet trzeba, ale posiadać należy mądrze. Bogacz nie został skazany na piekło dlatego, że posiadał, że był bogaty i żył…

Czytaj dalej

Niezrozumiałym wydają się słowa Jezusa , że Jezus niejako pochwala nieuczciwość rządcy. Czy chodzi tu jednak o pochwałę nieuczciwości, czy raczej o pochwałę roztropności w „zarządzaniu niegodziwą mamoną”? Wszystko co posiadasz jest ci tylko powierzone i do niczego nie możesz sobie uzurpować prawa własności. Umiej odpuścić, darować tym, którzy są ci coś winni. Nie dopominaj się o każdy „pożyczony grosz”, chciej zobaczyć ludzi biedniejszych od ciebie i „pożycz im na wieczne nieoddanie”, bo synowie tego świata, bankierzy i przedsiębiorcy, biznesmeni i politycy przebieglejsi są i mądrzejsi w „zarządzie nieuczciwą mamoną i w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie …” niż chrześcijanie w swoich rachunkach. I wiedz przy tym, że nie możesz cieszyć się swoim bogactwem i dostatkiem tak długo, jak długo są na świcie ludzie biedni i umierający z głodu. Jest bowiem całkowitym absurdem fakt, że w tym samym momencie, w jednym miejscu na świecie umierają z przejedzenia i z nudów…

Czytaj dalej

17 września: rocznica sowieckiej napaści na Polskę 78 lat temu, 17 września 1939 r., łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując tym samym ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. Konsekwencją sojuszu dwóch zbrodniczych totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej w walce Polski. Najazd sowiecki był agresją zbrojną, podjętą – tak, jak niemiecka 1 września – bez wypowiedzenia wojny. Ambasador Wacław Grzybowski wspominał, że po wyjściu od Potiomkina poinformował rząd polski o zaistniałej sytuacji. Agresja Sowietów jest nazywana IV rozbiorem Polski, ponieważ okupanci podzielili między siebie strefy wpływów. Dla Stalina była to, jak się sądzi, osobista zemsta za klęskę poniesioną podczas najazdu na nasz kraj w 1920 roku. Sowiecka propaganda nazywała atak „wyprawą wyzwoleńczą” w obronie „ludności zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi”. Rozrzucane ulotki głosiły też, że czerwonoarmiści niosą pokój Polakom, których „niemądry rząd wciągnął w awanturniczą wojnę”. miały być atakowane frontalnie przez podstawowe siły obu…

Czytaj dalej

Podwyższenia Krzyża Świętego (także: Pańskiego) – święto obchodzone zarówno w kościele zachodnim jak i wschodnim, związane z tradycją odnalezienia relikwii krzyża, na którym umarł Jezus Chrystus. Jest on dla chrześcijan największą relikwią. Tradycja przypisuje odnalezienie Krzyża św. Helenie, matce cesarza Konstantyna Wielkiego, w 326 roku. Relikwie złożone zostały w bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie. Od tamtej pory były uroczyście czczone przez wiernych przybywających z całego świata chrześcijańskiego. Okres ten zakończyło zdobycie Jerozolimy 20 mają 614 roku przez króla perskiego Chosroesa II. Persowie zburzyli świątynię a relikwie Krzyża zabrali z Jerozolimy. W 628 roku cesarz bizantyjski Herakliusz pokonał Persów i odzyskał święte relikwie. Cesarz sam wniósł je uroczyście do Jerozolimy wchodząc do miasta przez Bramę Złotą. Jak mówi legenda, cesarz niosąc Krzyż ubrany był w drogocenne szaty i nie mógł udźwignąć Krzyża aby wejść do miasta. Dopiero kiedy za poradą Zachariasza biskupa Jerozolimy zdjął bogaty strój, idąc boso wniósł Krzyż aż…

Czytaj dalej

Dawno temu… Wcale nie za górami i za lasami, ale w Europie i na polskiej ziemi obowiązywała mądra i piękna zasada — mistrz (obojętnie jakiej dziedziny) przekazywał swoją mądrość i wiedzę uczniowi, a ten wzorował się i czerpał z tego, ile się dało. To było dawniej. A dziś — gdzie ci mistrzowie i ich uczniowie? — trudno o takich, oj bardzo trudno. W Ewangelii przypomina nam się dziś Mistrz nad Mistrze — przypomina, co trzeba zrobić, by być jak On, by Go naśladować. Trudna to nauka, ale przecież On nigdy nie powiedział, że będzie łatwo i dlatego jest nazywany Mistrzem nad Mistrze i tylko On ma „słowa życia wiecznego”. A my wolimy wzorować się dzisiaj na zblazowanej piosenkarce, sprzedajnym piłkarzu, aktorce ze szkodliwego filmu. Żeby oni jeszcze nam coś proponowali rzeczywiście wartościowego!? A dla nich ważne są pieniądze, zdrady, kłamstwa, wulgarność, głupota. Smutna to prawda, ale mają oni swoich uczniów,…

Czytaj dalej

Najwłaściwszą postawą człowieka wobec Wszechmocy Stwórcy jest pokora. W dzisiejszym słowie Pan Bóg pociesza i niejako ośmiela skruszonego człowieka, by wyzbył się lęku przed Nim, gdyż surowość sprawiedliwego Sędziego dotyczy wyłącznie zatwardziałych grzeszników, którzy w swoim postępowaniu kierowali się pychą. Trudno sobie wyobrazić, iż nasz Bóg, przed którym nienawidzący Go „rozwiewają się jak dym, rozpływają się jak wosk przy ogniu” (Ps 68,3), jest zarazem najczulszym opiekunem dla tych najbiedniejszych, najbardziej pogardzanych w oczach świata — dla bezdomnych, bezrobotnych, chorych, słabych, nienarodzonych. Chwalebną i miłą w oczach Pana jest postawa skromności, polegająca na dobrowolnej rezygnacji z miejsc honorowych, zaszczytnych, tzw. pierwszych, a wybieraniu raczej tych ostatnich, mało znaczących. Myśl zawarta w przypowieści o uczcie odnosi się również do uczty Eucharystycznej. Postawa zbliżających się do tego Stołu, względem dobroci Boga, który pozwala mi karmić się Jego darami, powinna wyrażać się, jak napisał św. Tomasz, w pokorze i niskości (Adoro te devote). Czy…

Czytaj dalej

Są różne pytania, błahe i bardziej ważne, są także pytania od odpowiedzi, na które zależy nasza przyszłość, nasze życie… Dzisiaj w Ewangelii słyszymy pytanie zadane Jezusowi: „Czy tylko nieliczni mogą się zbawić?”. Pytanie o zbawienie. Dla współczesnych ludzi chyba bardzo zaskakujące. Dzisiaj raczej pytamy o samopoczucie, zdrowie, pracę, plany na przyszłość, jakoś unikając pytania o to, kto i czy w ogóle może się zbawić. Bardzo często nasze myśli krążą wokół doczesności, zmagań z trudną codziennością. Jakbyśmy zapominali, że tu i teraz wykuwamy swoją przyszłość w wieczności. Czy pomyślałeś kiedyś o tym, czy żyjąc, tak, jak żyjesz obecnie jesteś na drodze do zbawienia? Jakie pytania zadajesz Bogu na modlitwie? Znamienne jest w dzisiejszej Ewangelii także i to, że Jezus nie odpowiada wprost na tak postawione pytanie. Nie mówi kto konkretnie może się zbawić. On bardziej wskazuje na to w jaki sposób, można zbawienie osiągnąć. Ciasne drzwi, znowu wielkie wymagania, które Jezus…

Czytaj dalej

Żyjemy w świecie, gdzie „wartością” najbardziej poszukiwaną jest święty spokój, przyjemność, luksus, rozrywka, gdzie wszystko musi być miłe, zaokrąglone, przyjemniutkie i bez kantów. Prorok taki jak Jeremiasz, nie miałby wcale łatwo w naszej rzeczywistości i skończyłby prawdopodobnie o ile nie w cysternie pełnej błota (bo takich już nie ma) to w najlepszym przypadku w psychiatryku. Niestety świat dzisiejszy (tak jak za czasów króla Sedecjasza) nie lubi prawdy, nie lubi kiedy wytyka mu się błędy. Wszystko musi być uładzone, konformistyczne, ugrzecznione i politycznie poprawne. Nikogo nie wolno krytykować, nikogo nie można pociągnąć do odpowiedzialności, aby go nie dotknąć, nie urazić jego godności, nie zniszczyć reputacji. Przykładów można by mnożyć bez liku, ale wystarczu tylko wspomnieć polityków różnej maści, czy wielu właścicieli zakładów pracy, którzy są praktycznie poza lub ponad prawem. A wszystko to pod płaszczykiem fałszywie rozumianego pokoju, delikatności, czy zwykłego starchu. Kiedy Chrystus mówi: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i…

Czytaj dalej

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny jest świętem o wielorakim znaczeniu. Przypomina nam ono najpierw o końcu ziemskiego życia Niepokalanej Dziewicy. Ale też i o fakcie, że właśnie ze względu na Jej Niepokalane Poczęcie koniec Jej życia nie jest naznaczony koniecznością umierania. Nie było w Niej najmniejszej zmazy grzechowej, Bóg w swoim Miłosierdziu zachował Ją od grzechu pierworodnego, ale i od konsekwencji tego grzechu, jakim jest śmierć. Nie zachował Jej od cierpienia, bo wraz z Synem swoim cierpiała na pewno, stojąc pod Jego krzyżem. Zachował Ją jednak od śmierci, tej najbardziej bolesnej konsekwencji grzechu pierworodnego. Co więcej skoro Maryja była bez grzechu poczęta, to nie musiała po śmierci przechodzić przez stan ostatecznego oczyszczenia czy pokuty w czyśćcu. Nic więc nie stało na przeszkodzie, aby Jej Syn, Jezus Chrystus wziął Ją z ciałem i duszą od razu do chwały nieba. Zmartwychwstały Chrystus jest pierwszym, który otwiera dla rodzaju ludzkiego niebo, który zasiada z…

Czytaj dalej

Mądrość i głębia tego sformułowania wydają się umykać naszemu rozumowaniu.  A przynajmniej tak się wydaje gdy patrzymy na tych, którym rzeczywiście wiele dano: politycznych przywódców, posłów, senatorów, ludzi odpowiedzialnych i na stanowiskach …, niekoniecznie tylko państwowych. Nie można oczywiście generalizować, bo i w „tych regionach znajdują się sprawiedliwi”, którzy sprawiają wrażenie, jakby zrozumieli o co Chrystusowi chodzi w dzisiejszej Ewangelii. Niemniej jednak -generalnie rzecz biorąc- sytuacja jest raczej katastrofalna; korupcja, degrengolada, łapówki, chciwość, prywata, zachłanność, nieliczenie się z innymi, egoizm, prawo silniejszego i prawo dżungli …  I można by tak w nieskończoność wyliczać.. I to nie tylko na najwyższych szczeblach.  I gdzież są ci polscy chrześcijanie? Czy są to ci sami, którzy składają tak piękne deklaracje i uczestniczą honorowo w podniosłych uroczystościach patriotyczno-religijnych? Ludzie biznesu, żerujący na niewiedzy i lękliwości swoich pracowników, przełożeni nadużywający swoich stanowisk dla prywatnych korzyści, ludzie którym więcej dano, nie tylko przecież władzy, czy dóbr materialnych,…

Czytaj dalej

360/492